sobota, 9 listopada 2013

pułapkowo...

czasem łatwo uwierzyć
za łatwo?

że jeśli nasze marzenia brzmią czystą barwą
jeśli chcemy tego co się mieni szlachetnym brązem
nie zaś złotek gromadzonych przez sroki
iluzji sprzedawanych na straganach
w zgiełku codzienności

to nasza gorycz nie spełnienia
pustka nie-mienia
szlachetniejsza jest
od infantylnego płaczu za nie zdobytym lizakiem

być może...

jednak czyż na jakimś poziomie
z perspektywy oddali
nie są tym samym?
zwiedzeniem iluzją
malowania własnego życia
swoimi farbami
na wybrane w kołysce kolory?