piątek, 23 grudnia 2011

sznur...

a

gdy zapragniesz związać się z kimś sznurem
zadbaj o to by stać mocno na swoich nogach
...
każdy Twój upadek
to pociągnięcie
zachwianie równowagi
...
nie bądź bluszczem
nie uzależniaj się zbyt łatwo
...
nie ciągnij sznurem
traktując drugiego jak marionetkę
...
idź pewnie










ps. Inspiracja i zdjęcie z filmu "Lalki" Takeshi Kitano

czwartek, 10 listopada 2011

smak życia

a
to co właściwie w życiu najpiękniejsze
rodzi się z bliskości
w tym że pozwalamy ludziom podchodzić blisko
bliziuteńko
pozwalamy się oswajać
i bierzemy odpowiedzialność
...
ale
i zarazem
odsłaniamy się
otwieramy oczy i uszy
i pozwalamy zranić
...

piątek, 4 listopada 2011

dzban...

Spotkała Go

Przeciął Jej ścieżkę,

Mężczyzna o niepozornym uśmiechu, rozpalającym serce

Nie umiała pozwolić mu odejść

Nie chciała

Nie chciała uwierzyć, że koniec może być końcem

Że już nic więcej nie może dać

Niosła ręce pełne kłosów, pachnące winem

….

Biegła

nie zauważyła

Zwalonego pnia drzewa w poprzek ścieżki

Rozbity na tysiące kawałków dzban

Wabi zapachem miodu pszczoły

poniedziałek, 24 października 2011

o marzeniach

a czasem
kiedy najbardziej w świecie czegoś chcemy
nie jesteśmy gotowi, żeby to dostać

bo sama myśl, że możemy to stracić
doprowadza nas do obłędu....

a przecież...

nie wolno się bać,
strach zabija duszę.
strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
stawię mu czoło.
niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
a kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic.
Jestem tylko ja.
[Frank Herbert, Diuna]

piątek, 21 października 2011

i...

i nagle zrozumiała
oślepiło ją wschodzące słońce
to wcale nie było o niej!
nie chodziło o nią...

bardziej już o nich..
dwie gwiazdy w rozmaitych konstelacjach
tylko astronomowie wiedzą
czy i kiedy trajektorie ich lotów mogą się przeciąć

astronomowie i....

a wujek Tomasz mówił,
żeby uważnie odróżniać, to na co mamy wpływ
od niekontrolowanego fatum
nie wierzyła...












ps. ilustracja oczywiście ze słynnej katedry Tomasza Bagińskiego

wtorek, 11 października 2011

gwiazda

i spotkali się

zaświeciła się gwiazda
z początku jej nie widzieli
po omacku szukali swoich rąk, spojrzeń, głosu
nieśmiało uczyli brzmienia swoich serc

nie patrzyli w górę
...
było ciemno

nie widzieli co jest ważne

....

gwiazda świeci nadal
czasem odbije się w jej spojrzeniu
rzuconym ukradkiem

ps. zgasła...
a może tylko przyćmiło ją wschodzące słońce?

czwartek, 22 września 2011

o komunikacji;-)

...
jak mówić, żeby to nie brzmiało jak ultimatum?
jak dawać wolność i zachować wolność?
jak zachować czystość intencji, i myśli, i słów?

....
wyzwalać w sobie to co najlepsze
i modlić się, żeby to miało jakiekolwiek znaczenie

....
i wzrastać, pełniej wiedząc kim się jest i dlaczego....

środa, 31 sierpnia 2011

...

i nie mów nic
.. tak wiem że trudno...
nie mów nic

jak trzeba to policz sobie do dziesięciu
raz a nawet dwa razy..
poczekaj
...
wstrzymaj oddech

nie biegnij
nie oczekuj zbyt wiele
a już na pewno nie wszystkiego od razu
a jak nie umiesz

to nic nie mów
wstrzymaj oddech
może nawet - jeśli to tylko okaże się konieczne - wyłącz myślenie
szczęście można bardzo łatwo spłoszyć
jak motyla

piątek, 19 sierpnia 2011

wściekłość

gniew zamotanie frustracja

zaprogramowani by pożądać
ale bez instrukcji obsługi

nauczeni by patrzeć
i chcieć
ale nikt nie pokazał drogi

to znaczy tak
droga jest
iście filmowa
od kopciuszka do gwiazdki
od pucybuta do milionera
gładko i posuwiście
tylko matek chrzestnych troszkę za mało



piątek, 6 maja 2011

a tak...

nauczyć się być małym plasterkiem
takim, co nie ma ambicji wielkiej operacji
transformacji
zmiany czy wręcz zbawienia

takim co nie zawsze musi powiedzieć wszystko co myśli;-)
a czasem może być zupełnie niewidoczny
[tak niewidoczny!]

ale goi...
jest jak szklanka wody w upał
jak motylek który zjawia się nie wiadomo skąd
i o nic nie prosi
jak bezinteresowny uśmiech, który zostaje w pamięci
na długo potem

czwartek, 28 kwietnia 2011

koszyczek

trzymam pod łóżkiem
koszyczek marzeń
te spełnione wylatują
jak małe pisklaki
gdy troszkę podrosną
i myślą że o nich nie pamiętam;-)

pozostałe
odkurzam od czasu do czasu
ale staram się nie za często
bo zbytnio się wtedy roztkliwiam
a wilgoć im za bardzo nie służy

poniedziałek, 25 kwietnia 2011

...

szukałam Cię na krańcu świata
w szeleście liści w opuszczonych zatoczkach
w gwarze ludzi w centrum miasta
przemierzałam lasy i pustynie

sprawdzałam czy Cię nie ma w cichych przystaniach
i zatłoczonych schroniskach
oglądałam szczyty i pagórki
a nawet olbrzymie liście łopianu

a byłeś....

piątek, 21 stycznia 2011

zadanie domowe

tak powtarzać sobie:

bierz od ludzi tyle co chcą dać
ani grama więcej:P
i daj czas
(niektóre) rzeczy potrzebują czasu
wypełnienia ciszą
do złudzenia przypominającą czasem pustkę
...
aż w końcu może uda się to przyjąć