wtorek, 11 października 2011

gwiazda

i spotkali się

zaświeciła się gwiazda
z początku jej nie widzieli
po omacku szukali swoich rąk, spojrzeń, głosu
nieśmiało uczyli brzmienia swoich serc

nie patrzyli w górę
...
było ciemno

nie widzieli co jest ważne

....

gwiazda świeci nadal
czasem odbije się w jej spojrzeniu
rzuconym ukradkiem

ps. zgasła...
a może tylko przyćmiło ją wschodzące słońce?

Brak komentarzy: