czwartek, 12 lutego 2009

postanowienie nr 346

postanowienie nr 346:
nie spóźniać się na pociągi
ileż by to ułatwiło!

dodam, iż nie spóźnienie się na pociąg oznacza:
a) jazdę tym pociągiem, którym chcieliśmy
b) kupno biletu w kasie po normalnej cenie [a nie u konduktora dwa razy drożej;-P]
c) nie wpychanie się do kasy bez kolejki 'bo mi pociąg ucieka'

;-P

poniedziałek, 9 lutego 2009

w sklepie

cierpliwość
winna być sprzedawana jak mąka, w kilowych workach
czy też może jak sól,
przemycana w małych drewnianych szkatułkach?

do kogo? do czego? do siebie?

"dzień dobry,
poproszę kilo cierpliwości do bliźnich
do kolejek w sklepie
nudnych kazań
zadymionych knajp
histerycznych opowieści,

a i proszę dołączyć
dwie szczypty cierpliwości
do samej siebie
na powolne poranki
ból głowy
irracjonalną chandrę
i ogólne znużenie,
nie więcej,
bo się jeszcze przyzwyczaję"

sobota, 7 lutego 2009

heh

człek jest istotą społeczną
na dobre i na złe

na szczęście z egoizmu
ale później się przyzwyczaja
a nawet
co gorsza
uzależnia