niedziela, 27 stycznia 2008

i z innej beczułki

Kury - Titanic

od W.:>

sposób na siebie

tak znaleźć sposób na siebie...
wiem brzmi mało ambitnie
inni mówią o odkrywaniu prawdy
czy sensu życia

a mi się marzy
sposób na siebie

jak oswojenie złośliwego chomika
czy dzikiej norki
na nie też trzeba mieć sposób
żeby nie zaskakiwały paskudnie
i nie obgryzały kabli

no przynajmniej nie codziennie;-)

wtorek, 22 stycznia 2008

wersje siebie

tak nauczyć się o sobie opowiadać
w wielu wersjach wielokrotnego użytku
sąsiadce spotkanej na ulicy
koledze z podstawówki
i tej ślicznej dziewczynie, o którą zawsze było się zazdrosnym

inna wersja towarzyszyć będzie
całowaniu powietrza "w okolicach kolczyków"
perlistemu śmiechowi
i słowom ,,oh jak ja Cię dawno nie widziałam, co słychać?"

inna wynurzy się w półmroku knajpki
przy szklance gorącego wina

inną zrodzi ostre górskie powietrze
połączone z zapachem przemoczonych skarpetek
i herbaty z termosu
koniecznie z cytryną

niektóre
schowane ukradkiem
w czeluściach pamiętników
czekać będą długo
na odpowiedni moment

poniedziałek, 21 stycznia 2008

:)

nigdy nie lekceważ znaczenia poczucia akceptacji

tak wiem
wiele się mówi o miłości, przyjaźni, zaufaniu
a akceptacja brzmi podejrzanie

to już wszystko mamy akceptować?
to nie wystarczy
kochać
lubić
ufać

tak
może nie wystarczy

gdy kochasz
ale z poczuciem wyższości
i najchętniej byś pomógł się zmienić
i lubisz
z nutką protekcjonalizmu
poklepać po plechach

niedziela, 20 stycznia 2008

zdjęcia

o tajemnicy, czyli czemu kobiety nie lubią swoich zdjęć

oglądając zdjęcia sławnych ludzi
a może i nie sławnych
nawet bardziej

takie ładne
wystudiowane
czarno-białe
artystyczne
po prostu piękne

przeglądam nerwowo komputer
a nuż też coś takiego znajdę
nico
dużo zwyczajnych zdjęć
ze zwyczajną mną

w natłoku wymówek...

w natłoku wymówek
jakby się tu wciąż nie uczyć;-)

może być całkiem całkiem przyjemnie
muzyczka
dobre jedzonko
słodkie
zdjęcia
i jacyś znani/nieznani ludzie
z którymi nawet można pogadać

zadziwiające
może ja jednak nadaje się do życia towarzyskiego?

eh uciekłam przed północą
i nie doczekałam do tańca brzucha
chyba jednak nie:P
maggie

ps. mozaikowo dziś

piątek, 18 stycznia 2008

dlaczego nie odchodzą?

nie wiem

może tęsknią za dźwiękiem kroków na klatce
za marudzeniem że za późno
i że szef nie ten
i kiedy ta wiosna

za wybaczaniem codziennie tych samych grzeszków
i byciem "aniołkiem"

za przeglądaniem się w oczach
jak w najpiękniejszym lustrze
za przytulaniem kiedy tylko się ma na to ochotę

i za ciepłem w nocy
a zwłaszcza o przysłowiowej trzeciej nad ranem

środa, 16 stycznia 2008

zupełnie niespodziewanie

tak zupełnie niespodziewanie
jak zwykle tracąc czas
na przeglądaniu milionów
nieznaczących wpisów i notek

odkrywam
Kogoś
a dzięki Niemu
całą sztukę, literaturę, muzę
życie
jak by mnie ktoś prowadził za rękę...

wtorek, 15 stycznia 2008

kręcąc się w kółko

jak długo można

czy ja chcę rządzić własnym życiem?

i co za ja
jaka ja?
która ja?

;-)

z życia wiary;-)

- jest tylko jedna tęsknota. jest tylko jeden Bóg....

i z przypowieści o Trzech Magach
gdy pytani,

,,dokąd idziecie?
nie wiemy
kiedy tam dotrzecie?
nie wiemy
co znajdziecie?
nie wiemy..."

życie

poniedziałek, 14 stycznia 2008

tak sobie...

tak sobie szeleścić
jak pięknie

czy to niedojrzałe?
innych marzeń nie mieć
tylko
tak sobie
zielono
szeleścić

piątek, 11 stycznia 2008

a propos kokieterii

zetknięcie z niezadowolonym z siebie
i narzekającym na siebie
sukcesem

miażdżące

czyż nie powinno mnie to czegoś nauczyć?
:P

wtorek, 8 stycznia 2008

rewolucja

planując moralną rewolucję
i przemianę własnej osobowości
nie oczekuj gwałtownych zmian

przygotuj się na maleńkie
ledwo zauważalne

to tak właśnie
ma być?

sobota, 5 stycznia 2008

o przyjaźni

tyle się dziś mówi i pisze o przyjaźni
że niby zamiera
bo zastępujemy ją komputerowymi namiastkami
wirtualnych znajomości

bo niby nie ma nic na czasu
i regularne odpisywanie na maile przekracza nasze możliwości
nie mówiąc już o tradycyjnych listach czy kartkach pocztowych

ale przecież

czasem wystarczy jeden telefon
ktoś do kogo akurat mamy ochotę zadzwonić
odbierze
i świat staje się odrobinę bardziej do zniesienia
mówiąc najoględniej

Wszystkim odbierającym

czwartek, 3 stycznia 2008

z rozterek naukowca

żeby język giętki...
wiem wiem, że to cytat
problem właśnie w tym,
że swoimi słowami to ja już za bardzo nie umiem
inwazja literek w mojej głowie
nijak nie chce
w zgrabnym szyku
przelewać się na papier
tfu, na ekran

cóż począć
książki przepisywać?
:D

przyszły skryba

a zaszeleśćmy

"Jeżeli związek z Kościołem konserwuje naszą niedojrzałość, to jest to związek toksyczny. Tu przydaje się analogia, na którą się już powoływałem: pisałem, że Kościół wobec nas jest nieomylny, tak jak rodzice wobec dzieci. Więź z Kościołem może być jednak podobnie destrukcyjna jak relacje w rodzinie. Wtedy nie ma wyjścia: by w ogóle móc zdrowieć, trzeba tę więź czasowo rozluźnić"

więcej?
artur sporniak
a co tam:D

postanowienia noworoczne

wśród wielu innych
przywołam jedno:
w nowym roku Pańskim
Anno Domine 2008
postanawiam
nie panikować

tylko tyle i aż tyle
z okazji i bez okazji
panice dziękujemy

kto się dołącza?