nie wiem
może tęsknią za dźwiękiem kroków na klatce
za marudzeniem że za późno
i że szef nie ten
i kiedy ta wiosna
za wybaczaniem codziennie tych samych grzeszków
i byciem "aniołkiem"
za przeglądaniem się w oczach
jak w najpiękniejszym lustrze
za przytulaniem kiedy tylko się ma na to ochotę
i za ciepłem w nocy
a zwłaszcza o przysłowiowej trzeciej nad ranem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz