a czasem trzeba wyjść na pustynię
poczuć wiatr wiejący w oczy kawałkami piasku
żeby nie było nic
nie było zgiełku myśli
jak szybko przejeżdżających aut,
gwaru stłoczonych w głowie niespełnionych pragnień
pobyć samemu z oczyszczającym Wiatrem
a potem
umieć wrócić...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz